, , , , , , , , , ,

George Harrison

Zaległości pod względem pisania mam ogromne, niestety życie maturzysty mnie przerasta. Sensowniejszy post będzie w przyszłym tygodniu. Dzisiaj musicie się zadowolić Harrisonem, bo to właśnie jemu poświęcam tych kilka chwil odpoczywając od historii. 

George Harrison- artysta, który mnie zainspirował. 
George Harrison angielski muzyk i kompozytor, najmłodszy członek The Beatles (dołączył do nich gdy miał zaledwie 15 lat) urodził się 25 lutego 1943 r. był członkiem jednego z najbardziej kultowych zespołów lat 60 i 70. Często był nazywany tym cichym Beatlesem mimo swojego wielkiego talentu i niesamowitego poczucia humoru. Został przyćmiony przez swoich kolegów z zespołu jednakże udało mu się nagrać kilka genialnych utworów składających się na ich dyskografię, między innymi: While My Guitar Gently Weeps (utwór ten zajmuje 10 miejsce w rankingu Rolling Stone 10 najlepszych utworów The Beatles) i Something (zaraz po Yesterday posiada największą liczbę coverów). Harrison czuł się niekomfortowo w skórze Fab Four, dlatego w 1969 r. postanowił odejść z zespołu. Fakt, że jedynie na 12 dni, ale zdobył się na krok, o którym większość muzyków będących w największym zespole na świecie nawet nie odważyłaby się pomyśleć. Wkrótce po rozpadzie The Beatles w 1970 r. wydał swój solowy album zajmujący aż trzy płyty winylowe All Things Must Pass, to utwory których zespół nie kupił na swoje płyty. Materiał, który okazał się wielkim arcydziełem i przyniósł Harrisonowi rozgłos bez pomocy kolegów. George był świadom swojego niezwykłego talentu, potwierdza to cytat z jednej z Brytyjskich gazet: Nie ma znaczenia czy zrobiłem swoją muzykę 20 lat temu, czy zrobię ją jutro. Ona nie wychodzi z mody. Moja muzyka po prostu pozostanie tym czym jest i to właśnie mi się podoba. 
George Harrison w 1971 r. zorganizował charytatywne koncert dla ofiar powodzi, głodu i wojny domowej w Bangladeszu. Zaangażował w ten koncert same gwiazdy by zwrócić uwagę świata na problemy w Afryce. Aktualnie The Concert for Bangladesh nadal jest organizowany, a pieniądze przechodzą na fundację George Harrison dla UNICEF, której założycielką jest jego żona Olivia Harrison.
George to artysta, który mnie zainspirował, nie tylko swoją wspaniałą osobowością i muzyką którą tworzył, lecz tym że mimo ogromnej sławy jaką przynieśli mu Beatlesi pozostał sobą. Był wyznawcą hinduizmu i to właśnie on zainteresował pozostałych członków zespołu indyjskim mistycyzmem rozszerzając ich horyzonty i światopogląd. Nie ukrywał swojej odmienności i nie wstydził się swojej wiary, wręcz przeciwnie mówił o tym bardzo otwarcie. Jego wpływ na The Beatles nie był oczywiście tak znaczący jak Johna i Paula. Jednak bez George'a największa grupa wszech czasów byłaby zjawiskiem zdecydowanie innym, być może nie tak doniosłym. Tezę o przysłoniętej przez Lennona i McCartney'a wyjątkowej osobowości Harrisona, najlepiej potwierdza zawartość jego pierwszej solowej płyty wydanej po rozpadzie Fab Four. George należał do bardzo bezinteresownych osób. Pomagał innym mimo swojej ciężkiej choroby, która rozpoczęła się w 1998 r. kiedy wykryto u niego nowotworową narośl gardła. Dodatkowo pod koniec 1999 r. muzyk został zaatakowany nożem przez szaleńca. Od tego czasu stan jego zdrowia zaczął się pogarszać z dnia na dzień. Jednak dzięki szybkiemu zastosowaniu radioterapii zahamowano rozwój choroby. W 2001 r. nastąpiły przerzuty raka najpierw do płuc, następnie do mózgu. Artysta zmarł  29 listopada 2001 r. Na mocy jego testamentu został skremowany, a jego prochy wrzucone do rzeki Ganges w mieście Waranasi. Ringo Star przyjaciel Harrisona z zespołu najlepiej określił jego osobowość: Wszyscy będziemy tęsknić za Georgiem, za jego poczuciem miłości, za jego poczuciem muzyki i za jego poczuciem humoru. Harrison wierzył w pokój i dobro na świecie, co potwierdzają jego ostatnie słowa przed śmiercią: Kochajcie się



You Might Also Like

2 komentarze

INSTAGRAM